Nie każdy, podając np. nieprawdziwe okoliczności zdarzenia przy składaniu wniosku o odszkodowanie (tak z OC jak i AC), zdaje sobie sprawę, iż popełnia przestępstwo.
W ostatnich dniach głośno zrobiło się na temat wyłudzeń finansowych od towarzystw ubezpieczeniowych. Mówiąc krótko – wyłudzeń odszkodowań. Jeden z największych zakładów ubezpieczeń w Polsce ogłosił właśnie, że wykrył rekordową próbę wyłudzenia odszkodowania, opiewającą na łączną kwotę 40 mln złotych. W całym 2013 roku, jak wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, ubezpieczyciele wykryli wyłudzenia odszkodowań i świadczeń na kwotę 130 mln. Tendencja w tym obszarze jest zdecydowanie wzrostowa od kilku lat.
Wyłudzenie (oszustwo) jest czynem świadomym, to znaczy popełnianym umyślnie. Nie każdy jednak, próbujący wyłudzić odszkodowanie zdaje sobie sprawę z tego, iż w ten sposób popełnia przestępstwo. Przestępstwo „oszustwa ubezpieczeniowego”, za które grozi mu kara do 5, a szczególnych okolicznościach nawet 8, lat pozbawienia wolności.
Oszustwo ubezpieczeniowe opisane jest w art. 298 § 1 Kodeksu karnego – „Kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” Zgodnie z tym przepisem, celowe spowodowanie zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, za które będzie należne odszkodowanie (np. upozorowanie kolizji drogowej), ścigane jest z urzędu i zagrożone karą pozbawienia wolności. Popełnienie wspomnianego czynu, może łączyć się także z popełnieniem oszustwa w jego klasycznej postaci (art. 286 Kk) – spowodowanie zdarzenia będącego podstawą wypłaty to oszustwo „ubezpieczeniowe”, jednakże podjęcie dodatkowo działań mających na celu zawyżenie odszkodowania to oszustwo z artykuł 286 Kodeksu karnego. Na marginesie warto także dodać, że w myśl przepisu art. 33 w/w ustawy możliwe jest także orzeczenie, obok kary pozbawienia wolności, kary grzywny.
Najczęściej spotykanymi przypadkami są: celowe powodowania kolizji, podawanie innych od rzeczywistych okoliczności zdarzenia czy zgłaszanie tej samej szkody dwa razy, w dwóch różnych towarzystwach ubezpieczeniowych. Coraz „popularniejsze” są także wyłudzenia polegające na zgłaszaniu (z polisy AutoCasco) fikcyjnej kradzieży auta, które wcześniej zostało np. sprzedane za wschodnią granicą.
Co bardzo ważne, dla popełnienia przestępstwa oszustwa ubezpieczeniowego kluczowe jest podjęcie działań mających na celu uzyskanie odszkodowania, nie zaś moment jego wypłaty. Tak więc już samo upozorowanie kolizji i złożenie wniosku o odszkodowanie, wypełnia znamiona czynu zabronionego. Jednakże warto zaznaczyć, że dobrowolnie podjęte czynności, wykonane jeszcze przed formalnym wszczęciem śledztwa, mające na celu zrezygnowanie z dokonania przestępstwa lub zapobieżenie skutkom swoi czynów, nosi znamiona tzw. czynnego żalu, który to pozwala na złagodzenie kary lub nawet całkowite uniknięcie odpowiedzialności karnej. Kluczową przesłanką, dla zastosowania czynnego żalu, jest jego dobrowolność, a więc swobodny wybór w tym zakresie, osoby popełniającej czyn. Oznacza to, iż musi ona sama, przez nikogo nie przymuszona, chcieć zapobiec dokonaniu przestępstwa. Za czynny żal nie może zostać uznany fakt zgłoszenia się na policję i złożenia zeznań w sytuacji, gdy zostały już podjęte działania mające na celu wyjaśnienie spawy.
Zanim zdecydujemy się na wyłudzenie odszkodowania zastanówmy się, czy naprawę warto.