Kancelaria Prawna WSS Hećman & Kądziołka s.c. -
58 380 07 07 Google+
Łukasz Hećman - zdjęcie

Łukasz Hećman

Prawnik z wieloletnim stażem w zakresie ubezpieczeń i odszkodowań, a także szerzej, w prawie cywilnym. Doktorant nauk prawnych. Autor wielu publikacji naukowych. Bogatszy w doświadczenie zebrane w pracy w jednym z największych zakładów ubezpieczeń w Polsce i Europie.

Porady prawnika

W tym dziale na naszej stronie mogą Państwo zapoznać się z artykułami autorstwa prawnika, dotyczącymi takich zagadnień jak likwidacja szkody komunikacyjnej, sprzeciw od nakazu zapłaty czy kwestie ubezpieczeniowe.

Kolizja a wypadek drogowy

Dodano: 13 października 2015 / Kancelaria WSS / Brak komentarzy

Wypadek drogowy i kolizja drogowa są często w języku potocznym, używane zamiennie. Jednakże nie są to pojęcia tożsame i mogą powodować mylny opis okoliczności, a przede wszystkim skutków zdarzenia. Inaczej również należy postępować bezpośrednio po dojściu do zdarzenia jakim była kolizja, a inaczej w sytuacji wypadku drogowego.

Pojęcie wypadku drogowego, odmiennie od kolizji, znane jest przepisom prawa. Art. 44 ustawy Prawo o ruchu drogowym wspomina o uczestnictwie w wypadku drogowy, a art. 177 Kodeksu karnego o tzw. spowodowaniu wypadku. Z obu powyższych przepisów, a także utartej linii praktyki w omawianym zakresie, możemy określi następujące definicje omawianych terminów (nie bez znaczenia jest także art. 157 kk).

„Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające powyżej 7 dni”. W tym miejscu należy dodatkowo podkreślić, iż o tym, czy dane uszkodzenie ciała kwalifikuje się na „trwające powyżej 7 dni” decyduje lekarz.

W zależności od skutku wypadku, spowodowanie takiego zdarzenia drogowego, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8, a w szczególnych okolicznościach (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego czy zbiegnięcie z miejsca zdarzenia) górna granica kary (czyli wspomniane 8 lat) może zostać zwiększona o połowę.

W sytuacji zaistnienia zdarzenia drogowego w postaci wypadku, należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia (choć nie przemieszczać pojazdów i nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku), udzielić niezbędnej pierwszej pomocy ofiarom oraz wezwać policję i odpowiednie inne służby (pogotowie, straż pożarną), a także pozostać na miejscu (w sytuacji, w której wezwanie służb wymagałoby oddalenia się – niezwłocznie powrócić na to miejsce). Na żądanie osoby uczestniczącej w zdarzeniu należy podać jej swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz zakładu ubezpieczeń, w którym pojazd posiada ważną polisę OC.

Typem zdarzenia drogowego lżejszego w skutkach, jest kolizja. Pojęcie to jest terminem potocznym, ukutym przez praktykę podmiotów zajmujących się bezpieczeństwem ruchu drogowego. I tak kolizja drogowa „to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem są straty materialne (np. uszkodzenie pojazdu, znaku drogowego, itp.) lub też jeden z uczestników doznał obrażeń ciała powodujących naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż 7 dni”.

W tych okolicznościach, kierujący pojazdem jest obowiązany zatrzymać pojazd w bezpiecznym miejscu lub, jeśli pojazd w wyniku kolizji zatrzymał się, usunąć go z miejsca zdarzenia, tak aby nie powodował zagrożenia lub tamowana ruchu i następnie zabezpieczyć to miejsce. W sytuacji kolizji, podobnie jak przy zaistnieniu wypadku drogowego, na żądanie osoby uczestniczącej w kolizji, należy podać jej swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz zakładu ubezpieczeń, w którym pojazd posiada ważną polisę OC.

W powyższych okolicznościach, nie ma obowiązku wzywania policji, a strony zdarzenia mogą odręcznie spisać oświadczenie o zdarzeniu drogowym, które będzie podstawą dochodzenia roszczeń z polisy OC sprawcy.

Umowa darowizny

Dodano: 18 września 2015 / Kancelaria WSS / Brak komentarzy

Czy od umowy darowizny należy zapłacić podatek? Kto jest zwolniony z podatku przy tego typu czynnościach, jak wygląda wzór takiej darowizny i jakie są warunki formalne, które należy spełnić? Poniżej przedstawiamy zarys odpowiedzi na postawione powyżej pytania.

Zacznijmy od kwestii podatkowych. Pierwsze co przychodzi na myśl, w związku z podejmowaniem jakichkolwiek operacji finansowych to to, jaki podatek będziemy musieli zapłacić. Słusznie, gdyż ilość sytuacji w których podatków płacić nie musimy, w proporcji do okoliczności odwrotnych, jest raczej śladowa. Przy umowie darowizny, oczywiście opodatkowanie również istnieje. Jednakże, w niektórych sytuacjach i pod pewnymi warunkami, możemy liczyć na zwolnienie podatkowe. Sytuacja ta dotyczy darowizn dokonywanych pomiędzy członkami najbliższej rodziny, z tzw. grupy zerowej. Należą do niej małżonkowie, dzieci, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, wnuki, pasierbowie, ojczym i macocha.

Warunki.Dodatkowym warunkiem zwolnienia podatkowego, jest konieczność zgłoszenia przekazania darowizny do właściwego urzędu skarbowego. Termin przewidziany na to zgłoszenie, to 6 miesięcy od dnia zawarcia umowy bądź od dnia spełnienia przyrzeczonego świadczenia – np. przekazania przedmiotu darowizny obdarowanemu. Zgłoszenia należy dokonać na formularzu SD-Z2 – Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych – dostępnego na stronach Ministerstwa Finansów lub w urzędach skarbowych.
Jeśli umowę sporządzono w formie aktu notarialnego, obowiązek poinformowania urzędu skarbowego, przechodzi na notariusza.

Wzór umowy darowizny. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż § 1 ust. 2, a więc wskazanie celu darowizny, nie jest wymagany, a § 2 dotyczy sytuacji, w których przekazywany jest konkretny przedmiot. Pamiętajmy jednak, że przekazanie niektórych rzeczy np. nieruchomości, dla ważności darowizny, wymagane jest dokonanie tej czynności w formie aktu notarialnego.

UMOWA DAROWIZNY

zawarta dnia …………….. w ………. pomiędzy:

Adamem Nowakiem, zam. w …………, ul. ……………..,
legitymującym się dowodem osobistym o nr …………, wydanym przez ………………
zwanym dalej: “Darczyńcą”

a

Anną Nowak-Kowalską, zam. w …………, ul. ……………..,
legitymującą się dowodem osobistym o nr …………, wydanym przez ………………
zwaną dalej: “ Obdarowaną”.

§ 1
1. Przedmiotem darowizny jest ………………
2. Darczyńca przekazuje Obdarowanej darowiznę na cele ………………

§ 2
Podpisując umowę, Obdarowana kwituje odbiór przedmiotu darowizny.

§ 3
Darczyńca oświadcza, że jest to pierwsza darowizna w okresie pięciu lat poprzedzających zawarcie niniejszej umowy na rzecz Obdarowanej, która jest córką.

§ 4
Obdarowany zobowiązuje się do pokrycia wszystkich ewentualnych kosztów związanych z niniejszą darowizną.

§ 5
Zmiany niniejszej umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.

§ 6
Umowa została sporządzona w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron.

§ 7
W kwestiach nie uregulowanych niniejszą umową stosuje się przepisy kodeksu cywilnego.

……………………… ……………………….
(podpis darczyńcy) (podpis obdarowanego)

Czy warto podpisać ugodę? Na kanwie przykładów i w związku z nowymi wytycznymi KNF.

Dodano: 24 sierpnia 2015 / Kancelaria WSS / Brak komentarzy

Z dniem 01.04.2015 r. weszły w życie wytyczne dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych, przygotowane dla ubezpieczycieli przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jednakże, jak wskazują pierwsze sygnały, zakłady ubezpieczeń dostosowując się do wytycznych Komisji, zmieniają swoje wewnętrzne procedury, czasami nie konicznie na korzyść poszkodowanych, choć absolutnie zgodnie z prawem.

Czym są i czego dotyczą nowe wytyczne KNF

Z dniem 01.04.2015 r. weszły w życie wytyczne dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych, przygotowane dla ubezpieczycieli przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powodem wprowadzenia swojego rodzaju instrukcji były coraz częstsze sygnały o istniejących nieprawidłowościach w obszarze likwidacji szkód.

W wydanym przez KNF dokumencie znajduje się 21 wytycznych, poruszających zakres trzech obszarów likwidacji szkód:
1. organizacja, zarządzanie, nadzór i kontrola nad procesem likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych,
2. sposób prowadzenia postępowania likwidacyjnego,
3. sposób ustalania wysokości świadczenia.

Wytyczne, mają na celu wyeliminowanie patologicznych zachowań występujących niekiedy w trakcie likwidacji szkód komunikacyjnych – np. w zakresie niedotrzymywania terminów wypłacania świadczeń czy wypłacania świadczeń z uchybieniem zasady pełnego odszkodowania (np. poprzez pomijanie niektórych, zasadnych roszczeń).

Choć wytyczne KNF nie są prawem powszechnie obowiązującym, to jednak Komisja Nadzoru Finansowego, jako organ nadzorczy m.in. nad działalnością rynku ubezpieczeniowego, oczekuje wprowadzenia ich w życie i stosowanie w myśl zasady „stosuj lub wyjaśnij” (a więc w przypadku odstąpienia od ich stosowania, będzie oczekiwała wyjaśnień ze strony nadzorowanych zakładów ubezpieczeń). Wydając takie instrukcje, organ nadzorczy wskazuje swoje oczekiwania, ale także tworzy dobrą praktykę i porządku obecny stan wiedzy w omawianym zakresie. Wbrew pozorom, owe uporządkowanie ma na celu nie tylko ochronę interesów poszkodowanych i osób korzystających z ubezpieczeń, ale i samych zakładów ubezpieczeń, które w związku z nieprawidłowościami w procesach likwidacji, narażają się na straty finansowe związane z ewentualnym kosztami procesowymi i obsługi prawnej czy zapłaty odsetek wynikających ze zwłoki w wypłacie odszkodowaniach – rosnąca świadomość konsumentów, jak i szersza dostępność usług prawniczych powodują, że coraz więcej osób decyduje się wstąpić na drogę sądową i walczyć o zmianę dotychczasowych decyzji ubezpieczyciela, czy to w zakresie wysokości czy w ogóle ustalenia odpowiedzialności. Zresztą z dużą skutecznością.

Czy warto podpisać ugodę z ubezpieczycielem?

Wracając natomiast do samych procedur, z uwagi na fakt, iż nowe wytyczne funkcjonują już od jakiegoś czasu, na światło dzienne wychodzą pierwsze metody „radzenia” sobie z nim. Jednym z takich przykładów jest proponowanie poszkodowanym zawarcia ugody, która to ma na celu naprawienie doznanej szkody. Oczywiście jest to procedura prawidłowa i zgodna z prawem, ale… Zanim poszkodowany ją podpisze, powinien zastanowić się przysłowiowe „trzy raz” by, idąc dalej tropem przysłów, „nie być mądrym po szkodzie”. Podpisanie ugody kończy sprawę definitywnie również na przyszłość, a może się np. okazać, że podczas naprawy w warsztacie, wyjdą na jaw uszkodzenia dotąd nieznane, za które ubezpieczyciel już pieniędzy nie zwróci. Takich nieprzewidzianych okoliczności, nie tylko przy naprawie, może być więcej. Warunki ugody i to do czego ona zobowiązuje, by nie być później niemiło rozczarowanym, warto przekonsultować z prawnikiem szczególnie, że koszt takiej konsultacji jest obecnie naprawę niewielki, a w przypadku współpracy, może być nawet bezpłatny.

Czy wytyczne wpłyną więc na poprawę jakości likwidacji szkód i relacji na linii poszkodowany – towarzystwo ubezpieczeń? Prawdopodobnie tak, ale z zastrzeżeniem bacznego przyglądania się działaniom tych drugich i stosowania wobec tych działań zasady tzw. ograniczonego zaufania (skąd inąd ważkiej w każdej sprawie z zakresu finansów).

Naprawa pojazdu z OC sprawcy. Czy tylko…?

Dodano: 03 sierpnia 2015 / Kancelaria WSS / Brak komentarzy

Odszkodowanie z tzw. OC sprawcy zazwyczaj, i to całkiem słusznie, kojarzy nam się z naprawą uszkodzonego w zdarzeniu pojazdu, pokrywaną przez ubezpieczyciela osoby winnej np. kolizji. Jednakże, w trakcie likwidacji szkody może okazać się, że doznaliśmy także innych strat w majątku niż samo uszkodzenie pojazdu, bądź jesteśmy zmuszeniu do poniesienia dodatkowych kosztów związanych ze zdarzeniem. Co możemy z tym zrobić?

W myśl obowiązujących w Polsce przepisów prawa, osoba odpowiadająca za wyrządzenie szkody jest także zobligowana do naprawienia/zrekompensowania innych strat w naszym majątku czy poniesionych wydatków, a zaistniałych w związku ze zdarzeniem.

Mając na uwadze dodatkowe roszczenia od razu domyślamy się, iż uzasadnione są te dotyczące zwrotu za pojazd zastępczy czy holowanie naszego, uszkodzonego samochodu. Jednakże to nie wszystko. Roszczeń, może być wiele. Należy wszakże zastanowić się czy są one wynikiem samego zdarzenia. Jeśli tak, co do zasady, powinny zostać zrekompensowane.

Prócz roszczeń dotyczących naprawy pojazdu, ewentualnie jego holowania czy wynajmu pojazdu zastępczego, możemy także domagać się np. zwrotu wydatków za postój pojazdu na parkingu płatnym (oczywiście musi być on celowy, uzasadniony i w rozsądnych granicach), kosztów wydania notatki policyjnej, zwrotu za wykonanie obowiązkowego badania technicznego, a także wiele, wiele innych, w tym również rzeczy ruchomych, z zastrzeżeniem jednak wyłączenia odpowiedzialności za szkody polegające na utracie gotówki, biżuterii, papierów wartościowych, wszelkich rodzajów dokumentów oraz zbiorów filatelistycznych, numizmatycznych i podobnych.

Przywołane powyżej roszczenia to tak zwane damnum emergens, a więc straty rzeczywiste czyli takie, które mówiąc w dużym uproszczeniu są, poniesionymi w związku ze zdarzeniem, kosztami.

Innym rodzajem poniesionych strat są utracone korzyści, lucrum cessans, a więc sytuacja, w której w związku z wyrządzeniem szkody, poszkodowany nie powiększył swego majątku, a mógł się tego z dużym prawdopodobieństwem spodziewać.
Przybliżając tę materię możemy wskazać przykład, w którym w sytuacji wykorzystywania pojazdu do celów zarobkowych (np. taxi), możemy ponieść straty związane z koniecznością naprawy samochodu i tym samym jego, w tym okresie, niezarobkowaniu. Takie roszczenia, po odpowiednim udokumentowaniu, również powinny zostać uwzględnione.

W związku zaistniałym zdarzeniem, może również dojść do uszkodzeń ciała bądź rozstroju zdrowia. W tego typu sytuacjach również przysługują poszkodowanemu różnego rodzaju roszczenia, a ich katalog jest jeszcze szerszy niż w przypadku szkód majątkowych. Chociażby z tego powodu, warto sprawę skonsultować np. z kancelarią prawną i doświadczonym w tym zakresie prawnikiem.

ABC poszkodowanego

Dodano: 21 lipca 2015 / Kancelaria WSS / Brak komentarzy

Wypadek drogowy czy nawet drobna kolizja są zdarzeniami, których każdy chciałby uniknąć. Oprócz szkód majątkowych często powodują one również rozmaite urazy ciała. Co w takim przypadku należy zrobić, aby w procesie likwidacji szkody uzyskać odszkodowanie rekompensujące w pełni poniesione straty majątkowe oraz odpowiednie zadośćuczynienie za uszkodzenia ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia ?

Podstawową kwestią po zaistnieniu wypadku drogowego jest zadbanie o bezpieczeństwo swoje i osób uczestniczących w zdarzeniu, a także zapewnienie w miarę możliwości, bezpiecznego dalszego użytkowania drogi innym uczestnikom ruchu. W tym celu należy udzielić pomocy osobom poszkodowanym, wezwać służby ratownicze oraz zabezpieczyć miejsce wypadku.

Po upewnieniu się, że nikomu nie grozi niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, należy udokumentować dostępnymi środkami zdarzenie powodujące szkodę. Obowiązek ten wynika wprost z zasad prawa cywilnego. Chodzi konkretnie o art. 6 Kodeksu cywilnego, który stanowi, iż każdy kto z faktu wywodzi skutki prawne, powinien ten fakt udowodnić. Oznacza to, iż jeśli chcemy aby zakład ubezpieczeń lub inny odpowiedzialny podmiot wypłacił należne nam odszkodowanie, musimy przedstawić dowody na zaistnienie tego zdarzenia. Częstym błędem, popełnianym przez osoby poszkodowane, jest pominięcie tego etapu, co w trakcie likwidacji szkody powoduje odmowę wypłaty odszkodowania z uwagi na nienależyte udowodnienie faktu, iż do zdarzenia w ogóle doszło.

Osoba poszkodowana nie jest w żaden sposób ograniczona w sposobie dokumentowania zdarzenia oraz jego skutków. Jeśli doszło jedynie do stłuczki i nie ma osób rannych można ograniczyć się do odebrania pisemnego oświadczenia sprawcy, który potwierdzi swoją winę za zaistniałe zdarzenie. W oświadczeniu należy umieścić dane osobowe i adresowe sprawcy, nr PESEL, nr policy OC oraz opisać szczegółowo kolizję oraz jej skutki. Ponadto bardzo cenny materiał dowodowy jaki można zebrać we własnym zakresie to zdjęcia, które obecnie można wykonać praktycznie każdym telefonem. Bezcenne są również zeznania świadków zdarzenia i nawet jeśli po kolizji sprawca przyznaje się do winy i podpisuje stosowne oświadczenie, to zawsze warto poprosić chociażby o nr telefonu osoby która widziała moment kolizji. Jej zeznania mogą okazać się decydujące w przypadku powstania wątpliwości w zakresie winy sprawcy szkody.

Oczywiście, nie tylko dowody zebrane na własną rękę pozwalają na dochodzenie swoich praw. Często zdarza się, iż z uwagi na stan zdrowia po wypadku poszkodowany nie jest w stanie zadbać o należyte udokumentowanie zdarzenia. W takiej sytuacji można udowodnić okoliczności zdarzenia za pomocą dokumentacji sporządzanej przez służby ratunkowe i policję. Również w przypadku sporu co do osoby winnej, należy wezwać policję.

Reasumując, generalną zasadą jaką powinni kierować się poszkodowani w zakresie zbierania dowodów to zasada im więcej, tym lepiej.